Forum www.armagedonuczas.fora.pl Strona Główna www.armagedonuczas.fora.pl
NIEZNANY ŚWIAT,PRZEPOWIEDNIE.PIĄTE SŁOŃCE,ROK 2012,REINKARNACJA, KONSPIRACJA,MEDYCYNA ALTERNATYWNA, ENERGIE ITP.
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

43 Biblijny Potop

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.armagedonuczas.fora.pl Strona Główna -> „PIĄTE SŁOŃCE”
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tadeo
Administrator



Dołączył: 02 Lis 2010
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 5:47, 05 Wrz 2012    Temat postu: 43 Biblijny Potop

W innych niż Biblia tekstach, mitach lub ich tłumaczeniach jest to wytłumaczone nie jedynie przez pryzmat skutków, jakimi na przykład było takie zdarzenie jak Potop, lecz również domniemane są i przyczyny tego zjawiska i cały klimat im towarzyszący.
Prace wykopaliskowe pod Niniwą pozwoliły na znalezienie eposu Gilgamesza, dzieło to pozwoliło wniknąć głęboko w niezbadane tajemnice przeszłości
Można bowiem uznać ten epos jako za praźródło wszystkich opowieści epicznych, i w istocie prowadzi ono do źródła naszego rodu ludzkiego, do praojca we własnej osobie, poprzez wielkie czyny potężnego Gilgamesza, opowieści o człowieku leśnym Enkidu, którego przez ladacznicę-kapłankę zwabiono do miasta, aby pokonał Gilgamesza-pyszałka.
Ale heroiczna walka dwóch tytanów pozostała nierozstrzygnięta. Gilgamesz i Enkidu zawarli
przyjaźń, po czym wspólnie dokonali wielkich czynów: zabili strasznego władcę lasu cedrowego
Chumbabę i rzucili nawet wyzwanie bogom, ciężko zelżywszy boginię Isztar, która rozmiłowawszy
się w Gilgameszu chciała go mieć za kochanka. Epos opowiada o tym, jak Enkidu zmarł od strasznej choroby, jak Gilgamesz opłakiwał swego druha i nie chcąc podzielić jego losu, wyruszył w drogę, żeby zdobyć nieśmiertelność. Powędrował do Ut-napisztima, praojca wszystkich ludzi, który po wielkiej karze
zesłanej ongiś przez bogów na ród ludzki, sam tylko ze swą rodziną ocalał i którego bogowie potem uczynili nieśmiertelnym.
Ut-napisztim, praojciec, opowiedział Gilgameszowi historię swego cudownego ocalenia, koniec wielkiego eposu, opowiadanie Ut-napisztima,
Historia ta była opowiadaniem o potopie. Nie o jednej z owych katastrofalnych powodzi, jakie spotkać można we wczesnej mitologii wszystkich prawie narodów, lecz o konkretnie określonym potopie, o którym znacznie później
opowiada Biblia! Bo Ut-napisztim — to Noe! A oto tekst, o którym mowa: (Przychylny ludziom
bóg Ea objawił we śnie swemu ulubieńcowi Ut-napisztimowi, że bogowie zamierzają zesłać karę na
ludzi; Ut-napisztim zbudował okręt.)

„Wszystko, co miałem, wziąłem ze sobą, cały dorobek mego życia
załadowałem na okręt; rodzinę, wszystkich krewnych.
zwierzęta z pola, bydło z pastwisk, rzemieślników,
wszystko na okręcie pomieściłem.
Wszedłem do okrętu i zawarłem wrota (...)
Gdy wstała poranna jutrzenka,
z widnokręgu nieba wzeszła czarna chmura (...)
Nagle światło dnia w ciemność się zamienia,
brat nie widzi już brata,
mieszkańcy niebios już się nie poznają.
Bogowie ulękli się potopu,
uciekli i w niebie Anu się schronili,
bogowie jak psy skulili się pod ścianą i przylegli cicho (...)
Sześć dni i sześć nocy
wzbierał wicher i potop, srożył się huragan nad ziemią.
Gdy nastał dzień siódmy, burza przycichła,
uspokoiły się wody, które niby wojsko siały spustoszenie.
Fale złagodniały, wiatr przycichł, potop już nie wzbierał.
Spojrzałem na wodę, już się nie burzyła,
wszyscy ludzie w muł się zamienili!
Na wysokość dachu sięgało trzęsawisko! (...)
Patrzałem, gdzie ląd, gdzie horyzont morza;
daleko, bardzo daleko, ukazała się wyspa.
Do góry Nissir dopłynął mój okręt,
góra Nissir zatrzymała okręt, stanął jak na kotwicy (...)
Gdy nadszedł dzień siódmy,
wypuściłem gołębia, dałem mu polecieć,
odleciał mój gołąb, lecz znowu powrócił,
nie miał gdzie spocząć, dlatego powrócił. V
Wypuściłem jaskółkę, dałem jej polecieć, t
odleciała moja jaskółka, lecz znów powróciła,
nie miała gdzie spocząć, dlatego wróciła.
Wypuściłem kruka, dałem mu polecieć,
kruk odleciał, zobaczył, że woda opada;
żre, lata, kracze i więcej nie wraca.”
Ten odnaleziony prawzór biblijnego podania o potopie nie tylko niesie w sobie podobieństwo samego wydarzenia, które jest uderzające. Są w eposie Gilgamesza pojedyncze momenty, które później na nowo pojawią się w Biblii. Nie brak nawet gołębicy i kruka, które i Noe wysłał ze swej arki.
Wnioskiem jest uświadomienie sobie, iż prawda Biblii nie była prawdą najstarszą?
Historia Ut-napisztima nie tylko jest potwierdzeniem podania biblijnego przez jeszcze dawniejsze podanie. Do niedawna wszystko, co Biblia opowiadała o dziwnym i bogatym kraju między Eufratem i Tygrysem, uważane było za podanie. A czyż nie okazało się, że u podstawy wszystkich tych podań leży jakieś ziarno prawdy? Czyżby więc i historia o wielkim potopie była czymś więcej niż podaniem?
A jeśli już tak rozumować, to jakich czasów sięga histora Mezopotamii?
Okazuje się bowiem , że to, co dotychczas uważano za nieprzebyty mur, za którym panuje już tylko mrok
bezdziejowości, było jedynie kurtyną, za której podniesieniem odsłania się jeszcze starsza widownia
dziejów świata!”


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.armagedonuczas.fora.pl Strona Główna -> „PIĄTE SŁOŃCE” Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin